Uroczystości rocznicowe w Muzeum Katyńskim
Muzeum Katyńskie dn. 13.04.2018 r. było organizatorem obchodów Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Na placu apelowym Muzeum Katyńskiego spotkali się przedstawiciele administracji rządowej, samorządowej, służb mundurowych, Stowarzyszeń „Rodzina Policyjna 1939 r.”, Rodzina Katyńska, duchowieństwa.
Występujący w części oficjalne podkreślali ogromną ofiarę poniesioną przez funkcjonariuszy Policji Państwowej, Korpusu Ochrony Pogranicza, Służby Więziennej, WP po 1 września 1939 r. W swoim wystąpieniu Prezes Federacji Rodzin Katyńskich Izabella Saryusz–Skąpska podkreśliła, że rodziny ofiar NKWD odczuwają ogromny żal, że na cmentarze wojenne na Wschodzie nie wyruszają już specjalne pociągi. Zadała pytanie - Dlaczego jest nas dzisiaj tak niewielu? Dlaczego świadomość istnienia Muzeum Katyńskiego, nawet w mieście stołecznym Warszawa, jest nikła? Dlaczego – to jest najważniejsze pytanie – nie jesteśmy dziś w Katyniu? Dlaczego nie jesteśmy na którejś z katyńskich nekropolii? Dlaczego specjalne pociągi nie jeżdżą już do Katynia, Charkowa, Miednoje, Bykowni? Dlaczego na tamtych miejscach, o których słyszymy wiele ważnych i wielkich słów, to nie my składamy dzisiaj kwiaty? To pytanie, ten niepokój jest w nas.
Część oficjalna zakończyła się złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy pod tablicami z nazwiskami ofiar zbrodni NKWD z obozów w Ostaszkowie, Kozielsku i Starobielsku.
Msze świętą poprowadził biskup polowy Józef Guzdek, który w homilii podkreślał, że uwięzieni i zamordowani przedstawiciele polskich elit zachowali wewnętrzną wolność i godność.
Przed błogosławieństwem odmówiono modlitwę ekumeniczną z udziałem bpa. Mirosława Woli, naczelnego ewangelickiego duszpasterza wojskowego oraz ks. płka. Aleksego Andrejuka, zastępcy prawosławnego ordynariusza wojskowego. Rabin Joshua Ellis odmówił modlitwę w intencji poległych i pomordowanych na Wschodzie.
(foto; RP1939 r. Kielce)