Ofiara Obowiązku
Nowe Skalmierzyce, kiedyś miejscowość graniczna między zaborem pruskim i rosyjskim, 13 czerwca 2018 r. była świadkiem pamięci o funkcjonariuszu Policji Państwowej II RP, jednej z kilkuset ofiar obowiązku, które zginęły śmiercią chwalebną.
Post. Jan Stachelski z Komendy Policji w Nowych Skalmierzycach 1 września 1934 r. wyszedł na patrol, z którego niestety już nie powrócił. Na drodze, między miejscowościami Glapiniec i Strzegowa, znaleziono jego zwłoki z raną postrzałową w okolicy serca. Prawdopodobnie podczas rowerowego objazdu służbowego natknął się na podejrzane osoby, które usiłował wylegitymować lub doprowadzić na posterunek. Osoby te rzuciły się na policjanta, wyrwali mu karabin służbowy, z którego pozbawili go życia. Mordercy zabrali przy tym policyjną broń i skórzaną ładownicę z 20 nabojami. Za wskazanie zabójców Komenda Główna Policji wyznaczyła 1000 złotych nagrody, co stanowiło prawie półroczną pensję przeciętnego robotnika. Pogrzeb posterunkowego odbył się 5 września 1934 r. na cmentarzu parafialnym w Nowych Skalmierzycach. Żona wraz z synem Januszem wyjechała do Zbąszyna.
Przez wiele lat nagrobek ulegał destrukcji, zanikały napisy, elementy metalowe uległy korozji. Kilka lat temu informacja o niszczejącym grobie poprzez pana Jacka Walaszczyka dotarła do pani Grażyny Szkonter ze Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939 r.” w Kielcach. Podjęła ona działania mające uchronić nagrobek przez całkowitym zniszczeniem i dzięki zaangażowaniu wielu osób udało się doprowadzić do jego renowacji.
13 czerwca 2018 r. odbyła się uroczysta zbiórka z okazji poświęcenia odnowionego nagrobka zmarłego śmiercią chwalebną post. PP Jana Stachelskiego. Uroczystość rozpoczęła się mszą świętą, po której przybyli goście przeszli na teren cmentarza. W uroczystości wzięli udział min. I Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu Pan insp. Roman Kuster, Prezes Świętokrzyskiej „Rodziny Policyjnej 1939 r.” Grażyna Szkonter, podinsp. Maciej Walczak z KWP w Poznaniu, Komendant Powiatowy Policji w Ostrowie mł. insp. Piotra Wilkowski, Dyrektor Biura Historii i Tradycji Policji Komendy Głównej Policji Pan nadkom. Krzysztof Musielak, przedstawiciele administracji rządowej i samorządowej, kapelan ostrowskich policjantów ks. kan. Maciej Wyzujak, proboszcz parafii ks. kan. Zbigniew Króczyński, uczniowie i nauczyciele klas prawno-policyjnych ZSE w Ostrowie Wielkopolskim i w Przygodzicach.
W trakcie uroczystości odczytano list Komendanta Głównego Policji nadinsp. dra Jarosława Szymczyka, który podziękował za inicjatywę szanowania pamięci policjantów, których służba związana jest z ryzykiem i niebezpieczeństwem.
Insp. Roman Kuster podkreślił, że historia post. Jana Stachelskiego jest lekcją etosu służby policyjnej, co jest szczególnie ważne dla obecnej na uroczystości młodzieży z klas prawno-policyjnych. Na zakończenie nagrobek został poświęcony. Uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty i zapalili znicze.
Szczególne podziękowania należą się panu Aleksandrowi Liebertowi z Urzędu Gminy i Miasta Nowe Skalmierzyce, który trzymał rękę na pulsie i monitorował proces renowacji nagrobka. Panu Rafałowi Byzia ze szkoły w Przygodzicach, który zaangażował się wraz z uczniami, w odnalezienie wszelkich materiałów dotyczących post. Jana Stachelskiego. Panom podinsp. Maciejowi Walczakowi z KWP w Poznaniu i mł. insp. Piotrowi Wilkowskiemu Komendantowi Powiatowy Policji w Ostrowie, którzy monitorowali projekt odnawiania nagrobka starszego kolegi.
Post. PP Jan Stachelski (Sztachelski) s. Tomasza i Agaty z Gierejczyków, urodził się 22.12.1899 r. w Kolnie. Pełnił służbę na Posterunku w Skalmierzycach, przeniesiony rok wcześniej ze Zbąszyna, decyzją komendanta powiatowego Policji Państwowej z Nowego Tomyśla.
Wiersz autorstwa Edmunda Kaczmarka
Ludzie już spali…
(na cichą trumnę śp. Posterunkowego Stachelskiego okrutnie zamordowanego).
Ludzie już spali. Cicha noc ramieniem
Objęła w uścisk każdy załom chaty,
Gwiazdy zaledwie złotawym promieniem
Swoje nad światem sprawowały czaty.
Ludzie już spali i śnili o raju,
O utraconem szczęściu przed wiekami,
O złym człowieku, co gdzieś na rozstaju
Przeklęte ręce nową zbrodnią plami.
Ludzie już spali i o troskach życia
Na tę noc jedną znowu zapomnieli,
Wtem… zagrzmiał wystrzał, zdradziecki, z ukrycia!
Załkali w niebie nad zbrodnią anieli.
Ludzie wciąż spali, a tam wśród pustaci
Cichy bohater duszę zleca Bogu,
Za wierną służbę młodem życiem płaci
Które oddaje – innych strzegąc progu.
(foto; KWP Poznań)