Aktualności

Uroczystości we Włodzimierzu Wołyńskim

W specjalnie wydzielonej części cmentarza we Włodzimierzu Wołyńskim 23 września 2014 r. odbyły się uroczystości pochówku 1494 ofiar NKWD z lat 1939 – 1941, policjantów, żołnierzy WP i cywilów, Polaków, Żydów i Ukraińców.

Prace archeologiczne prowadzone na terenie grodziska we Włodzimierzu Wołyńskim, których głównym celem było przebadanie reliktów średniowiecznego zamku doprowadziły w 1997 r. do odnalezienia masowych mogił z czasów wojny. W okresie II wojny światowej na tym terenie znajdowało się więzienie NKWD. Wydobyto wówczas szczątki 97 osób, wśród których było wielu żołnierzy WP i funkcjonariuszy PP, o czym świadczyły oficerskie buty oraz strzępy mundurów. Oględziny szczątków wskazywały, że ofiary zostały zamordowane w typowy dla NKWD sposób – strzałem w tył głowy.

Prace archeologiczno-ekshumacyjne wznowiono w 2011 r. i wówczas wydobyto szczątki 367 osób. W roku 2012 ekshumowano szczątki ponad 379 ofiar. Wówczas natrafiono na znaczną liczbę Żydów, którzy zostali zamordowani przez Niemców na co wskazywała odnaleziona w grobach niemiecka amunicja z 1941 r. Znaczną część stanowiły szczątki kobiet i dzieci. Specjaliści Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa przy współpracy archeologów z Wołyńskiego Oddziału Ukraińskiej Akademii Nauk, reprezentowanej przez "Wołyńskie Starożytności" kontynuowali prace i w 2013 r. odnaleźli szczątki 385 osób, zamordowanych w latach 1939-1941, również strzałem w tył głowy.
Przy szczątkach odnaleziono m.in. buty wojskowe, klamry od pasów, guziki z orłem, złotą obrączkę, element pióra wiecznego z wydrapanym imieniem Tusia, dziewięć złotych monet jednorublowych z przełomu XIX i XX wieku, monetę 10-kopiejkową z 1939 r., guziki od odzieży, spinki do włosów, medaliki, grzebienie oraz trzy policyjne numery identyfikacyjne. Wszystkie te znaleziska świadczą, że wśród ofiar byli policjanci i żołnierze WP. Wydobyte szczątki były w bardzo złym stanie. Może to wynikać z faktu, że były ubijane kolbami karabinów i przesypywane wapnem. Ze wstępnych badań wynika, że część ofiar stanowili więźniowie, zamordowani w czerwcu 1941 r. przez sowietów w trakcie tzw. ewakuacji więzień. Zaskoczeni napaścią niemiecką Sowieci dokonali masowych mordów na więźniach. Wielu z nich pracowało też przy budowie tzw. linii Mołotowa tj. pasa umocnień ciągnących się wzdłuż granicy z III Rzeszą, wytyczonego po podziale Polski na mocy paktu Ribbentrop-Mołotow. Prace nie zostały jeszcze zakończone, pozostało jeszcze opracowanie wyników badań archeologiczno – ekshumacyjnych.

Na uroczystości przybyli; Andrzej Kunert Sekretarz ROPWiM, przedstawiciele MON, Garnizonu Warszawskiego, IPN, Strazy Granicznej. Komendanta Głównego Policji reprezentował nadinsp. Dariusz Działo Komendant Wojewódzki Policji w Lublinie, insp. Mirosław Sokal zca LKWP oraz podinsp. Bartosz Magryta Komendant Powiatowy Policji w Hrubieszowie. Obecny był również poczet sztandarowy z Komendy Głównej Policji. Ogólnopolskie Stowarzyszenie „Rodzina Policyjna 1939 r.” reprezentowała Prezes Pani Teresa Bracka, przedstawiciele Oddziałów Stowarzyszenia w Kielcach i Łodzi. Ze Stowarzyszenia Opieki nad Grobami Policjantów na wschodzie obecny był Pan Andrzej Sprycha.

Gospodarzy reprezentował mer Włodzimierza Wołyńskiego Petro Sahaniuk oraz członkowie Państwowej Międzyresortowej Komisji ds. Upamiętnienia Ofiar Wojny i Represji Politycznych Ukrainy i przedstawiciele administracji. Obecna była reprezentacja armii ukraińskiej. Bardzo licznie przybyli mieszkańcy i młodzież z Włodzimierza Wołyńskiego.
Pogrzeb odbył się z zachowaniem ceremoniału wojskowego. Orkiestra odegrała hymn narodowy Polski i Ukrainy. Zabierając głos mer Włodzimierza Wołyńskiego powiedział min;

„ Ważna jest pamięć o tych męczennikach, których utrata jest równie bolesna dla Polski jak i dla Ukrainy. Dziękujemy Polakom, że pomagają nam we wspólnych pracach przy ekshumacjach”. Oficjele Ukraińcy w swoich wystąpieniach kładli szczególny nacisk na podobieństwo sytuacji zdarzeń II wojny światowej i współczesnością. Wskazywali na ogromne niebezpieczeństwo jakie „idzie z putinowskiej Moskwy”, czego przykładem jest ten grób nad którym stoimy. Reprezentujący Biuro Bezpieczeństwa Narodowego gen. bryg.  Krzysztof Szymański powiedział; „Zostali zgładzeni bez procesów i wyroków przez funkcjonariuszy NKWD z woli i rozkazu najwyższych władz Związku Sowieckiego. Ludzkość miała się nigdy nie dowiedzieć o ich losie, a doły śmierci na zawsze miały ukryć ich ciała i prawdę o zbrodni”.

Szczątki 1494 ofiar zostały złożone w kilkudziesięciu drewnianych trumnach we wspólnej mogile. Nad dwiema symbolicznymi trumnami okrytymi flagami Polski i Ukrainy odmówiono modlitwę ekumeniczną. Uczestniczyli w niej przedstawiciele kościoła katolickiego, ewangelickiego, prawosławnego i grekokatolickiego. Katolickiej modlitwie przewodniczył bp Polowy W.P. Józef Guzdek. Niezwykle wzruszające i emocjonalne kazanie wygłosił przedstawiciel kościoła grekokatolickiego. Nawiązał do wielkiego Polaka marszałka Józefa Piłsudskiego i jego wypowiedzi o wolnej Polsce i wolnej Ukrainie. Podziękował Polakom za pomoc duchową w tak trudnym dla Ukrainy czasie.

Na zakończenie uroczystości została oddana salwa honorowa. Uczestnicy pogrzebu złożyli kwiaty i zapalili znicze.

Rada Ochrony Pamięci, Walki i Męczeństwa w porozumieniu ze stroną ukraińską planuje w obecnym miejscu pochówku wybudowanie pomnika, który w godny sposób uczci ofiary stalinowskiego i hitlerowskiego totalitaryzmu.

 

(zdjęcia ze strony Zarządu w Katowicach)