Tragiczna data w historii Policji Państwowej
Wrzesień 1939 r. był dla narodu polskiego czasem zagłady, początkiem cierpień i zniszczeń. 1 września 1939 r. napaść ze strony niemieckiej, a później 17 września 1939 r. napaść sowiecka.
W 82 rocznicę napaści sowieckiej spotkaliśmy się przy pomniku Katyńskim na cmentarzu Partyzanckim. Ten pomnik jest symbolicznym miejscem pamięci o tych wszystkich, którzy zostali zamordowani w Kalininie, Katyniu, Charkowie. Ale również tych, którzy zaginęli na bezkresnych, nieznanych miejscach sowieckiego imperium. Był wśród nich Komendant Wojewódzki Policji Państwowej w Kielcach insp. Bronisław Ludwikowski i jego brat asp. Marian Ludwikowski.
Na uroczystości byli obecni przedstawiciele administracji rządowej z Wojewodą Świętokrzyskim Zbigniewem Koniuszem, administracji samorządowej z Prezydentem Miasta Kielce Bogdanem Wentą, służb mundurowych, organizacji pozarządowych, młodzież. Obecny był Komendant Wojewódzki Policji w Kielcach nadinsp. dr Jarosław Kaleta, który wraz ze Świętokrzyskim Komendantem Wojewódzkim PSP st. bryg. Krzysztofem Cioskiem oraz Prezes Świętokrzyskiego Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939 r.” Grażyną Szkonter złożyli kwiaty i znicz przy pomniku katyńskim.
Na tym samym cmentarzu pochowany jest st. przod. Policji Państwowej Stanisław Durlej, instruktor w Komendzie Wojewódzkiej. Jego historia pokazuje dramat funkcjonariuszy policji. Gdy po 17 września 1939 r. Rosjanie, bez wypowiedzenia wojny, weszli w granice Polski w ich ręce dostali się funkcjonariusze policji, Służby Więziennej, KOP-u. Był wśród nich również Stanisław Durlej, któremu udało się uciec z transportu i po dwóch miesiącach wrócić do domu. Niestety nie dane mu było cieszyć się wolnością i życiem. W 1943 r. na skutek donosu został aresztowany przez Niemców wraz z synem Zbigniewem rozstrzelani w lesie w Sukowie. W maju 1947 r. zostali ekshumowani pochowani na cmentarzu Partyzanckim w Kielcach.
Komendant Wojewódzki Policji nadinsp. Jarosław Kaleta i Prezes Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939 r.” Grażyna Szkonter zapalili znicz na grobie st. przod. PP Stanisława Durleja i jego syna Zbigniewa.
(foto; świętokrzyska policja)