Cmentarz w Miednoje - Świętokrzyskie Stowarzyszenie Rodzina Policyjna 1939 r. w Kielcach

Cmentarz w Miednoje

Po odkryciu miejsc pochówku zamordowanych policjantów i pierwszych ekshumacjach największym marzeniem wszystkich rodzin było godne pochowanie swoich bliskich. Tak zrodziła się idea budowy cmentarzy wojennych. Cmentarze zostały wybudowane staraniem i ze środków budżetowych Rady OPWiM. Również członkowie „Rodzin Policyjnych 1939r.” w całej Polsce czynnie uczestniczyli w przygotowaniach do budowy i otwarcia cmentarzy poprzez zakup cegiełek.

Uroczyste otwarcie i poświęcenie Polskiego Cmentarza Wojennego w Miednoje nastąpiło 2 września 2000.

Specjalnym pociągiem do Miednoje pojechało około 180 osób, członków „Rodziny Policyjnej 1939 r.” z całej Polski. Pociąg dojechał do stacji w Twerze, skąd autokarami przewieziono nas do Miednoje. Jechaliśmy szosą Moskwa – Petersburg, która była zamknięta dla ruchu a stojący na skrzyżowaniach milicjanci nam salutowali. Było to tym bardziej symboliczne, że 60 lat wcześniej tą samą drogą wieziono „czornymi woronami” zamordowanych policjantów, naszych ojców i dziadków do Miednoje gdzie grzebano ich w przygotowanych wcześniej dołach. Patrząc na to pomyślałam, że to salutowanie było dla nich.

W uroczystościach uczestniczyli przedstawiciele rządu z premierem Jerzym Buzkiem, posłowie, senatorowie, kompania honorowa Policji.

Msze świętą odprawił biskup L.S.Głódź. Odbył się uroczysty Apel Poległych.

Rodziny, które przybyły z całej Polski były wzruszene uroczystością. Nie ukrywali łez. Większość z nich po raz pierwszy i często ostatni stanęła nad grobami swych ojców i dziadów. Największą radością dla nich było to, że mogli ich wreszcie godnie pochować na poświęconej ziemi, odznaczonej Krzyżem Virtuti Militari.

Ten las, w którym ptaki z niewiadomych przyczyn nigdy nie śpiewają został przywrócony do życia. Miało się wrażenie jakby oni wszyscy byli wśród nas.

Na uroczystości licznie przybyła miejscowa ludność. Przez cały czas trwania uroczystości uwagę zwracał młody 30-40 letni człowiek , trzymający w ręku rosyjską chorągiew. Na pytanie dlaczego tutaj przyszedł odpowiedział , ze czuł taki obowiązek w stosunku do tych, którym jego kraj w zbrodniczy sposób odebrał Zycie. Przyszedł, aby oddać im hołd

 

.