Droga do kieleckiego Oddziału Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939 r.”
Rozmiar czcionki
Po I wojnie światowej, po przeszło 120-letniej niewoli Polska odzyskała niepodległość zagwarantowaną traktatem wersalskim. Nastąpiła niełatwa organizacja struktur państwowych. Jedna z pilnych potrzeb było zorganizowanie służb zapewniających ład i porządek w kraju. W początkowym okresie były to instytucje czy tez organizacje reprezentujące władze obywatelskie lub samorządowe: Straż Obywatelska, Milicja Miejska, Milicja Powiatowa, Straż Narodowa, itp.
Sejm II RP Ustawą z dnia 24 lipca 1919 roku powołał do życia ogólnopolską formację bezpieczeństwa, której nadano nazwę „Policja Państwowa”. Dziesięć lat później 20 czerwca 1929 roku powołane zostało Stowarzyszenie "Rodzina Policyjna," którego inicjatorami były rodziny funkcjonariuszy Policji Państwowej. Działalność Stowarzyszenia skupiona była przede wszystkim na pomocy charytatywnej i wychowawczej dla wdów i osieroconych dzieci z rodzin policyjnych. Służba w policji była niebezpieczna. W okresie 20-lecia międzywojennego zginęło wielu policjantów pełniąc służbę na posterunkach.
Dla funkcjonariuszy PP i ich rodzin tragiczny był okres II wojny światowej, zarówno pod okupacją niemiecką jak i radziecką. Sowieci w szczególny sposób zapisali się w eksterminacji polskiej policji. Po 17 września 1939 roku do niewoli sowieckiej dostało się ponad 12 000 funkcjonariuszy. Do kwietnia 1940 roku byli oni przetrzymywania w obozie jenieckim w Ostaszkowie i w więzieniach NKWD na Zachodniej Ukrainie i Białorusi. Na podstawie decyzji Stalina i jego pomocników z dnia 5 marca 1940 roku, w okresie od 4 kwietnia 1940 roku do 19 maja 1949 roku zostali oni zamordowani strzałem w tył głowy i pogrzebani w Miednoje, Kozielsku, Charkowie, Bykowni i Kuropatach.
Najbardziej dotkliwe były masowe deportacje ludności polskiej na Sybir i do Kazachstanu.
Pierwsza masowa wywózka nastąpiła 10 lutego 1940 roku. Następne w kwietniu, czerwcu i na początku lipca. Wielotysięczną grupę zesłańców stanowiły rodziny policjantów. W tej liczbie zesłańców był dziesięcioletni Witold Banaś, syn posterunkowego PP Wincentego Banasia, zamordowanego w kwietniu 1940 roku w Twerze i pogrzebanego w Miednoje. Wraz z matką Natalią został zesłany do Kazachstanu. Tam był świadkiem śmierci z głodu i wycieńczenia katorżniczą pracą żony policjanta. Prosiła zebranych wokół niej, aby niezapomnieli o polskich policjantach i ich rodzinach. Wierzyła, że ich gehenna kiedyś się skończy i wrócą do wolnej Polski. Były to jej ostatnie słowa.
W 1946 roku Witold Banaś powrócił do Polski i zamieszkał w Katowicach.
Koniec II wojny światowej nie przynosi Polakom prawdziwej radości. Polska znalazła się w obozie socjalistycznym, w orbicie wpływów ZSRR. Los nielicznych policjantów, którzy przeżyli wojnę oraz ich rodzin był trudny a często tragiczny. Fakt, ze było się przed wojna policjantem, że mąż lub ojciec służył w policji był skrzętnie ukrywany. Ta okoliczność nie pomagała w kontynuowaniu nauki, studiów, szukaniu pracy lub awansie zawodowym. Często spotykano się z szykanami. Doświadczyłem tego na sobie. Kiedy przyjmowano mnie do pracy, w życiorysach i ankietach personalnych nie przyznawałem się , że mój ojciec służył przed wojną w policji. Jednak służba bezpieczeństwa odkryła moją tajemnicę . w marcu 1955 roku zostałem zwolniony z pracy. Kadrowiec, wręczając mi wymówienie powiedział wprost; że „ w tym zakładzie nie może pracować syn przedwojennego policjanta”.
Lata 80-te przyniosły w Polsce zmiany społeczno-polityczne. Zbrodnie sowieckie na polskim narodzie przestały być tematem tabu. Zaczęto głośno mówić o Zbrodni Katyńskiej. Na początku 1990 roku ZSRR przyznał się do zbrodni na polskich oficerach i ujawnił miejsca pochowku zamordowanych w kwietniu 1940 roku polskich jeńcach z obozów w Katyniu, Starobielsku i Ostaszkowie. Oficerów wojska polskiego z obozu w Starobielsku grzebano w Charkowie, funkcjonariuszy Policji Państwowej z obozu w Ostaszkowie w Miednoje.
Odżyły wspomnienia z lat II wojny światowej. Pan Witold Banaś przypomniał sobie prośbę-testament umierającej w kazachskim stepie żony policjanta. Postanowił doprowadzić do reaktywacji powstałe w 1929 roku Stowarzyszenie "Rodzina Policyjna". Już w listopadzie 1990 roku poczyniono przygotowania do odrodzenia stowarzyszenia, a zebranie założycielskie odbyło się 22 grudnia 1990 roku w gmachu Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Na zebraniu tym podjęto następujące decyzje:
- Powołuje się organizację pod nazwą Ogólnopolskie Stowarzyszenie „Rodzina Policyjna” z dołączeniem daty „1939”. W ten sposób podkreśla się ciągłość bytu tego stowarzyszenia oraz to, że tworzą go członkowie rodzin policjantów Policji Państwowej II RP.
- Bez głosu sprzeciwu na stanowisko prezesa Zarządu Stowarzyszenia wybrano Pana Witolda Banasia.
- Sprecyzowano główne tematy statutu stowarzyszenia, a mianowicie:
- ujawnienie prawdy o Policji Państwowej II RP w okresie międzywojennym oraz jej patriotyczny udział w walkach obronnych we wrześniu 1939 roku
- ujawnienie prawdy o represjonowaniu policjantów i ich rodzin w okresie II wojny światowej
- ujawnienie prawdy o represjonowaniu policjantów i ich rodzin po odzyskaniu przez Polskę niepodległości po 1945 roku
- pielęgnowanie tradycji Policji Państwowej II RP
- możliwość powoływania oddziałów terenowych stowarzyszenia
Pan Witold Banaś zabierając głos na tym zebraniu powiedział: „Chcemy przekazać światu prawdę o tysiącach funkcjonariuszy Policji Państwowej więzionych w Ostaszkowie i zamordowanych w kazamatach NKWD. O losach ich rodzin, które umierały z wyczerpania i głodu w łagrach, stepach Kazachstanu, tajdze Syberii. O dzieciach, które nigdy nie widziały swoich ojców, nie słyszały ich głosu, nie doznały ojcowskiej miłości. Nie miały nawet prawa do dumy z godnej wobec Ojczyzny postawy Ojców, z ich bohaterstwa i prawości”.
Ogólnopolskie Stowarzyszenie „RODZINA POLICYJNA 1939” z siedzibą w Katowicach ul. Lompy 19 zostało zarejestrowane w Sądzie Wojewódzkim w Katowicach w dniu 17 lipca 1991 roku.
O powołaniu w Katowicach Stowarzyszenie „RODZINA POLICYJNA 1939” informowała prasa, radio i telewizja. Brak jednak było szczegółów dotyczących działalności stowarzyszenia. O nie zapytał Pan Henryk Fryst, ówczesny prezes Koła Rodzin Katyńskich w Kielcach. W piśmie z dnia 10.01.1992 roku skierowanym do Zarządu w Katowicach napisał:
„Dowiedzieliśmy się o istnieniu Stowarzyszenie „Rodzina Policyjna 1939”. Członkowie Koła Rodzin Katyńskich w Kielcach, skupiające członków – krewnych 28 ofiar (ze stanem dzisiejszym) zamordowanych z obozu w Ostaszków, funkcjonariuszy policji, zainteresowani są Waszym Stowarzyszeniem. A nawet jesteśmy skłonni założyć jakieś „ogniwo” na naszym terenie. Zwracamy się z uprzejma prośbą o zapoznanie nas nieco w tym zakresie tj. statucie, możliwości i warunkach przystąpienia do Stowarzyszenia itp.”.
W odpowiedzi na ten list otrzymaliśmy opracowaną przez Zarząd informację dotyczącą celów i programu Stowarzyszenia. Również wyjaśnienie, ze „Rodzina Policyjna 1939” skupia żony, dzieci i innych członków rodzin policjantów PP II RP. Osoby, które wyrażają chęć wstąpienia do Stowarzyszenia powinny do deklaracji dołączyć krótki życiorys policjanta PP, kserokopie dokumentów o przebiegu służby, listów z obozów, zdjęć itp. W informacji jest też wzmianka, że w siedzibie Stowarzyszenia powstała izba pamięci policjantów II RP oraz, że poczyniono starania o budowę symbolicznej mogiły ku czci poległych i pomordowanych policjantów w II wojnie światowej.
Te informacje dały początek Oddziałowi Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939” w Kielcach. Zebranie organizacyjne odbyło się 5 lutego 1993 roku w lokalu kasyna Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach przy ul.Kopernika. Na zebraniu obecnych było 26 osób. Obecny był Przewodniczący Związków Zawodowych Policjantów Pan Ryszard Dobrowolski. Zebraniu przewodniczył Pan Henryk Fryst, syn zamordowanego w Twerze przodownika PP. Głównym tematem zebrania było powołanie do życia Oddziału Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939” w Kielcach. Po wysłuchaniu informacji o istnieniu od dwóch lat w Katowicach Ogólnopolskiego Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939” i programie działania, zebrania jednomyślnie powołali Oddział Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939” w Kielcach, wchodzący w skład Zarządu Stowarzyszenia Ogólnopolskiego w Katowicach. W wyniku głosowania na przewodniczącego Oddziału wybrano Pana Bronisława Mazurskiego, syna zamordowanego w Twerze st. post PP Jana Mazurskiego. Postanowiono również, że następne zebranie odbędzie się 5 marca 1993 roku o godz. 15, na które każdy chętny do wstąpienia do stowarzyszenia przyniesie wypełnioną deklarację z odpowiednimi dokumentami oraz ureguluje składki członkowskie. Zobowiązano przewodniczącego aby na to najbliższe zebranie zaprosił Pan Witolda Banasia. O powołaniu do życia Oddziału Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939” w Kielcach powiadomiono Zarząd Ogólnopolski w Katowicach pismem z dnia 12.02.1993 roku.
Następne zebranie odbyło się zgodnie z planem 5.03.1993 roku i uczestniczył w nim Pan Witold Banaś, prezes Zarządu Ogólnopolskiego. Opowiedział o genezie powstania Stowarzyszenia, omówił postanowienia Statutu oraz z jakiej pomocy socjalnej i w jakim zakresie mogą korzystać członkowie Stowarzyszenia. Przekazał informacje o zaawansowaniu prac związanych z budową Symbolicznego grobu Polskiego Policjanta II RP.
Przewodniczący Oddziału Pan Bronisław Mazurski przyjął deklaracje członkowskie od 22 osób, a 8 osób wcześniej zwróciło się do Zarządu o przyjęcie na członka. W dniu 5.03.1993 roku stan osobowy członków wynosił 30 osób w tym 6 żon-wdów po zamordowanych policjantach.
Z każdym miesiącem zwiększała się liczba członków. Pozytywnym objawem jest zgłaszanie się do Stowarzyszenia wnuków i prawnuków policjantów II RP. Oni zadbają o ciągłość Stowarzyszenia. Aktualny stan członków (maj 2009 r.) w Kieleckim Oddziale wynosi 61 osób. Przeważają członkowie rodzin policjantów zamordowanych przez NKWD w Twerze w kwietniu 1940 roku. Ale również rozstrzelanych przez gestapo i tych, którzy przeżyli wojnę i umarli śmiercią naturalną.
Na przestrzeni 1993 – 2009 członkowie kieleckiego Oddziału „Rodzina Policyjna 1939” aktywnie uczestniczyli w upamiętnianiu miejsc męczeństwa i kaźni przedwojennych policjantów. Najważniejsze to; organizowanie wspólnie z Kielecką Rodziną Katyńską rocznicowych uroczystości związanych ze Zbrodnią Katyńską, wystaw o tematyce katyńskiej, udział w uroczystościach ogólnopolskich w Katowicach, Warszawie i Częstochowie.
Liczny udział naszych członków w pielgrzymkach do Miednoje, gdzie w 2000 roku otwarto i poświęcono Polski Cmentarz Wojenny, miejsce wiecznego spoczynku ponad 6000 policjantów II RP zamordowanych przez NKWD w kwietniu 1940 roku. Na mogiłach swoich ojców i dziadków modlili się ; Bąkowska Irena, Przeradowski Bronisław, Mazurski Bronisław, Banaśkiewicz Jan, Fryst Henryk, Groma Jerzy, Wiśnicki Wacław, Durlej Alicja, Matyja Krzysztof, Pawełczyk Jerzy, Szkonter Grażyna, Korona Halina, Lewek Teresa, Przeradowska Wiesława, Miernik Irena, Grzywalska Barbara, Kisiel Janina, Mazurski Robert, Mikołajczyk Stanisław, Wójcik Mirosław, Kossakowski Albin, Mielczarek Tadeusz, Durlej Anna, Szkonter Andrzej.
O aktywności członków Oddziału świadczy fakt odznaczenia 7 z nich Medalami Opiekuna Miejsc pamięci Narodowej przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w warszawie. Złotym medalem odznaczono Jana Banaśkiewicza i Bronisława Mazurskiego. Medalem srebrnym odznaczono Henryka Frysta, Teresę Lewek, Krzysztofa Matyję, Tadeusza Mielczarka i Jerzego Pawełczyka.
Bardzo dobrze układa się współpraca naszego Oddziału z Wojewódzką Komendą Policji w Kielcach. Nieodpłatnie korzystamy z lokalu Komendy przy ul.Kopernika, gdzie odbywają się nasze zebrania. Również nieodpłatnie użycza nam komenda środków transportu na coroczną pielgrzymkę do Symbolicznego grobu Policjanta w Katowicach.
Ponadto Policja Kielecka uczestniczy zawsze, ze sztandarem, w uroczystościach upamiętniających zbrodnie sowiecką na oficerach WP i policjantach PP. Członkowie Kieleckiej „Rodziny Policyjnej 1939” doceniają tę współpracę i serdecznie dziękują.
Niestety czas jest nieubłagany. Wszystkie nasze wdowy po policjantach II RP odeszły od nas na spotkanie ze swoimi mężami.
3 lutego 2005 roku dotarła do nas smutna wiadomość. Zmarł nagle Pan Witold Banaś, założyciel i pierwszy prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939”. Pogrzeb odbył się 5.02.2005 roku na cmentarzu parafialnym w Mysłowicach – Kosztowy. Nad grobem przemówił minister Andrzej Przewoźnik, który wspominał zasługi i zaangażowanie śp. Prezesa w sprawie budowy „Grobu Polskiego Policjanta w Katowicach i Polskiego Cmentarza Wojennego w Miednoje. Członkowie „Rodziny Policyjnej 1939” żegnali swojego Prezesa słowami: ”Z ogromnym bólem żegnamy ciebie, Panie Prezesie. Odszedłeś od nas tak niespodziewanie, pracując całkowicie oddany realizacji swojej misji. Odszedłeś nie tylko, jako założyciel naszego Stowarzyszenia, ale przede wszystkim jako twórca wszystkich inicjatyw służących upamiętnieniu Policjantów II RP. Niech Bóg wynagrodzi ci wszystkie Twoje starania i trud włożony w dzieło Twojego życia. Spoczywaj w pokoju”.
Z ramienia Kieleckiego Oddziału udział w pogrzebie wziął Pan Krzysztof Matyja.
Po śmierci Pana Witolda Banasia na stanowisko Prezesa Zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939” walne zgromadzenia członków wybrało Panią Marię Nowak.
Również w Kieleckim Oddziale nastąpiła zmiana na stanowisku Przewodniczącego. Na zebraniu 5 września 2008 roku Bronisław Mazurski, pełniący tę funkcję od 5 lutego 1993 roku, poprosił o zwolnienie z funkcji przewodniczącego ze względu na wiek i przebyte choroby. Zebrani przychylili się do tej prośby, dziękując jednocześnie za 15-letnie przewodniczenie Oddziałowi.
W wyniku głosowania na Przewodniczącego Kieleckiego Oddziału Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939” wybrano Panią Grażynę Szkonter. Kandydaturę tę zgłoszono Zarządowi w Katowicach, który decyzją z 5 stycznia 2009 dokonał jej akceptacji.
Pani Grażyna Szkonter wybór na Przewodniczącego Oddziału potraktowała bardzo odpowiedzialnie i energicznie przystąpiła do pracy na tym stanowisku.
Bronisław Mazurski
Kielce, maj 2009 rok